Władze Izraela przywróciły część obostrzeń mających powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Na weekend zostaną zamknięte m.in. sklepy i lokale rozrywkowe. To efekt rosnącej liczby zakażeń w Izraelu.
Nowe ograniczenia potrwają do niedzielnego poranka – wynika z komunikatu rządowego. Zamknięte zostaną m.in. sklepy, galerie handlowe, baseny, muzea i ogrody zoologiczne. Jak podało Radio Izrael, weekendowe restrykcje mogą być pierwszymi z serii ostrzejszych ograniczeń wprowadzanych w kraju. Jeśli rząd uzyska poparcie parlamentu, w weekendy zacznie obowiązywać pełna kwarantanna, wraz z nakazem pozostania w domu.
Jednocześnie we wszystkie dni tygodnia obowiązywać będzie zakaz zgromadzeń powyżej 10 osób wewnątrz i 20 osób na zewnątrz, a restauracje ponownie będą zmuszone do oferowania usług tylko na wynos. Decyzja na temat szkół i przedszkoli ma zostać ogłoszona ogłoszona przez liderów rządzącej koalicji premiera Benjamina Netanjahu i ministra obrony Beniego Ganca.
Jak dotąd w Izraelu stwierdzono 46 tys. przypadków COVID-19, z czego 384 zakończyły się śmiercią. W ciągu ostatniego tygodnia liczba infekcji rosła w tempie ok. 1,5 tysiąca dziennie.
Druga fale koronawirusa widać także we Francji. Premier kraju Jean Castex zapowiedział w tym tygodniu w Senacie, że nakaz noszenia maseczek będzie obowiązywał w całej Francji już od poniedziałku 20 lipca. –Rozważaliśmy wprowadzenie tego nakazu od 1 sierpnia, (…) ale zrozumiałem, że taki termin byłby spóźniony– oświadczył Castex. Oznajmił też, że kraj czeka najgłębsza recesja, odkąd prowadzone są statystyki dotyczące finansów państwa. Wyniesie aż 11 %.
Źródło: PAP