Premier Węgier Viktor Orban powiedział trzy dni temu w wywiadzie udzielonym Kossuth Radio, że Unia Europejska chce przyjąć 34 miliony emigrantów.
Mają oni mieć w krajach członkowskich zapewnione mieszkania, przywileje socjalne, a także obywatelstwo dające prawo do współdecydowania o polityce państw.
– „Unia Europejska chce przyjąć 34 miliony emigrantów, dać im mieszkanie, przywileje socjalne i obywatelstwo, czyli prawo głosu. Jeśli lewica europejska da im prawa wyborcze, będzie miała ich głosy przez dziesięciolecia. To plan Sorosa w czystej postaci” – powiedział szef węgierskiego rządu.
O zagrożeniu, jakim dla Europy jest przyjmowanie emigrantów, Viktor Orban mówi od lat. W jego ocenie napływ ludności z Afryki stawia pod znakiem zapytania istnienie Europy w przyszłości. Tymczasem europejska lewica traktuje emigrantów jako szansę na odbudowanie własnej siły.
– „Oni wierzą, że eskalacja imigracji może ekstremalnie osłabić lub nawet wyeliminować struktury narodowe” – mówił polityk w 2015 roku.
W wywiadzie Orban powtórzył także swoje krytyczne opinie o tzw. mechanizmie praworządności. Jego zdaniem jest on forsowany, aby zmusić Węgry do przyjmowania migrantów. Negatywnie ocenił także propozycję, aby UE zaciągnęła pożyczkę, w celu stworzenia funduszu na rzecz wsparcia państw członkowskich w związku z koronawirusem. Przypomniał, że jeśli jedno państwo członkowskie nie będzie w stanie spłacić tych pieniędzy, pozostałe będą musiały się za nie zrzucić.
Źródło:Twitter/budapesttimes.hu/fronda.pl