Kijów zapowiada, że będzie się starał o ekstradycję 33 domniemanych kontrahentów rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej Wagner zatrzymanych ostatnio na Białorusi.
Wadze w Kijowie są przekonani, że brali oni udział w konflikcie z wspieranymi przez Rosję separatystami we wschodnich regionach Ukrainy – Doniecku i Ługańsku od kwietnia 2014 roku.
Biuro prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego poinformowało, jak donosi Radio Wolna Europa, że Kijów chce, aby doszło do ekstradycji zatrzymanych. Białoruska państwowa agencja BelTA opublikowała listę 33 mężczyzn w wieku od 24 do 55 lat, którzy zostali zatrzymani w kraju pod zarzutem planowania „destabilizacji kraju” przed wyborami prezydenckimi, które odbędą się 9 sierpnia.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba powiedział 31 lipca, że Mińsk dostarczył Kijowowi listę kontrahentów Vagnera zatrzymanych na Białorusi, dodając, że niektórzy z wymienionych to obywatele Ukrainy podejrzani o udział w operacjach wojskowych przeciwko siłom zbrojnym tego kraju na znanym obszarze. jak Donbas, gdzie w trwającym konflikcie zginęło około 13 200 osób.
Grupa Wagnera to rosyjska organizacja militarna, kierowana przez Jewgienija Prigożyna, wpływowego rosyjskiego biznesmena bliskiego prezydentowi Władimirowi Putinowi. Jej bojownicy pojawiali się w konfliktach na Ukrainie, w Syrii, Libii i Afryce. Szef Białoruskiej Rady Bezpieczeństwa Andriej Raukou powiedział, że „ponad 200 bojowników” pozostaje na wolności na Białorusi i nadal trwają próby ich zlokalizowania i schwytania.
rferl.org